Informacje

  • Kilometry od 2011r: 35435.88 km
  • Km w terenie: 2080.00 km (5.87%)
  • Czas na rowerze: 64d 04h 54m
  • Prędkość średnia: 23.00 km/h
  • Podjazdy: 85.213 km
  • Więcej informacji.
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mati94.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

100-199km

Dystans całkowity:15888.90 km (w terenie 756.00 km; 4.76%)
Czas w ruchu:687:00
Średnia prędkość:23.13 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma podjazdów:38856 m
Liczba aktywności:133
Średnio na aktywność:119.47 km i 5h 09m
Więcej statystyk

Zaległość 4

Czwartek, 12 maja 2011 | dodano:14.05.2011Kategoria 100-199km
Jazda w godzinach 16.30-21.00 , celem była wieś Laska , bardzo fajne tereny

Dane wycieczki:
Km:100.88Km teren:0.00 Czas:04:22km/h:23.10
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:380mRower:Folta Tarrega Sport

W końcu lepsza pogoda - Szczecinek , Czarne

Piątek, 6 maja 2011 | dodano:06.05.2011Kategoria 100-199km
Jazda w godzinach 11.00-17.30. Do Szczecinka 70km pod wiatr , potem już z bardziej korzystnym. Oczywiście na miejscu znowu się zgubiłem , ale ostatecznie dotarłem na odpowiednią drogę. Miasto dość rozkopane , dużo remontów.
Wieczorem jeszcze po mieście się pokręciłem , by rozjeździć nogi.

Tradycyjne zdjęcie tablicy:


Dane wycieczki:
Km:168.43Km teren:1.00 Czas:07:33km/h:22.31
Pr. maks.:47.00Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:300mRower:Folta Tarrega Sport

Tylko setka

Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano:23.04.2011Kategoria 100-199km
W planie było więcej , ale rano nie wstałem , potem miałem plan B , ale też musiałem odłożyć , żeby się w miarę wyrobić do rodziny.

Dane wycieczki:
Km:113.20Km teren:3.00 Czas:05:00km/h:22.64
Pr. maks.:43.00Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:210mRower:Folta Tarrega Sport

Regeneracja - Więcbork

Piątek, 22 kwietnia 2011 | dodano:22.04.2011Kategoria 100-199km
Starałem się za bardzo nie wyżyłować. Cała trasa z bocznym , wschodnim wiatrem , więc nie kiedy trzeba było dorzucić do "pieca".

Wyjazd dość późno przed 16.00 , ale kolejne miasto zaliczone.
Na końcu musiałem jeszcze dokręcić 4km do setki.

Dane wycieczki:
Km:100.88Km teren:0.00 Czas:04:37km/h:21.85
Pr. maks.:42.00Temperatura:15.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:190mRower:Folta Tarrega Sport

Na lajcie - Kościerzyna

Czwartek, 21 kwietnia 2011 | dodano:21.04.2011Kategoria 100-199km
Korzystając z dobrej pogody i wolnego czasu , skleciłem traskę i wyjechałem.
Aby uniknąć odcinek Chojnice-Brusy , pojechałem przez Charzy , Małe Swory , Duże Swory. Potem skierowałem się na Leśno , by poznać tamtą drogę i przy okazji zahaczyć o drewniany kościół z 1650r.

Potem już drogą nr 235 w kierunku wsi Korne , by potem skręcić na krajówkę prowadzącą do Kościerzyny.

Można "odhaczyć" © mati94


Rezultatem okrężnej drogi , do Kościerzyny dobiłem z 90km na liczniku.
Jako , że miasto nie wydaje mi się jakoś atrakcyjnie turystycznie , jedynie widziałem ładny kościół w tle , ale teraz i tak nie wiem jak się nazywał.
Jest jeszcze Muzeum Kolejnictwa , które już widziałem kilka lat temu.
Więc wyjazd był chęcią "odhaczenia" tego miasta.

Drogę powrotną postanowiłem przejechać inną , jako , że niedaleko był Borsk i Wiele , w których już dawno nie byłem to pojechałem właśnie przez te wioski.
Potem już z Lubni przez Brusy do Chojnic. Oczywiście nie obeszło się też bez perypetii z kierowcami - brak wyobraźni :/. Na szczęście cały dojechałem do domu.

Pierwszy raz jechałem w kasku w sumie jakieś 130km , momentami było całkiem naturalne , ale pod koniec już słońce dawało...

Wyjazd na lajcie , lecz końcówka zbyt mocna , więc jutrzejsze 150km będę musiał chyba odłożyć , dodatkowo lewe ramię coraz bardziej daje się we znaki. Zwykle zaczyna boleć gdzieś po 6h jazdy. Dzisiaj już na 20-30 km bolało...

Dane wycieczki:
Km:165.73Km teren:0.00 Czas:07:11km/h:23.07
Pr. maks.:43.30Temperatura:18.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:380mRower:Folta Tarrega Sport

Regeneracyjna setka

Niedziela, 10 kwietnia 2011 | dodano:10.04.2011Kategoria 100-199km
Nie lubię jeździć w niedziele , bo zwykle mam "ołowiane" nogi po sobotnich setkach , tak było i tym razem.

Trasa trochę inna bo jechałem do Charzy przez Nieżywięć.



Potem gdy miałem jeszcze czas pojechałem do Funki. Dane wycieczki:
Km:103.33Km teren:3.00 Czas:04:46km/h:21.68
Pr. maks.:45.00Temperatura:5.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:250mRower:Folta Tarrega Sport

Wyprawa w Bory Tucholskie

Sobota, 9 kwietnia 2011 | dodano:09.04.2011Kategoria 100-199km
Dzisiaj miałem w głowie Big traskę , lecz po 5km walki z bocznym odpuściłem sobie.
Teraz widzę , że przejechałbym ją bez problemu;)

Najpierw skierowałem się na Człuchów , ale boczny tak doskwierał , że zdecydowałem się na jazdę w bardziej zalesione tereny , czyli przez Nieżywięć do Charzykowa , plan był taki by sobie pojechać do Chocińskiego asfaltem , a potem bym coś wymyślił.

Ale szybki impuls i wjechałem do lasu i tu się zaczęło , początkowo planowałem trochę się pokręcić i wrócić , lecz spodobało mi się to. Trochę się pogubiłem , lecz po jakimś czasie odnalazłem jezioro Niedźwiedź , a potem już jechałem szlakami - czerwonym , zielonym , czarnym , niebieskim , żółtym (chyba wszystkimi).

Mijałem masę jezior , Bartusia , Dębową Górę , przejechałem cholernie dużo ścieżek , ponieważ starałem się jak najlepiej poznać te tereny. Widziałem dużo saren , zająca i chyba jelenia (?).

Średnia bardzo słaba , spodziewałem się lepszych ścieżek , ale miejscami było pełno piachu , a szlak zielony i czerwony do Męcikału był wyjątkowo trudny przez korzenie. W sumie to wszędzie one były , ale wyjątkowo na tych dwóch szlakach.

Wyjazd bardzo trudny wytrzęsło mnie porządnie dodatkowo jechałem z ciężkim plecakiem , który zapakowałem specjalnie na dłuższy wyjazd. Ale za to spodenki z wkładką spisały się rewelacyjnie , pierwsze bóle miałem dopiero po 5 godzinach intensywnego trzęsienia. Okulary też na plus.

Ostatnie 30km to kręcenie byle by zaliczyć terenową setkę , bo sobie powtarzałem , że już tu za szybko nie wrócę by to zrobić. Więc albo dzisiaj przebiję tą barierę , albo wcale. Szczerze to jestem dumny z siebie , rezygnować już miałem po 40-50km:) Dane wycieczki:
Km:129.36Km teren:102.00 Czas:07:14km/h:17.88
Pr. maks.:44.00Temperatura:8.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Folta Tarrega Sport

Pierwsza seta w tygodniu - Bysław

Wtorek, 5 kwietnia 2011 | dodano:05.04.2011Kategoria 100-199km
Wyjazd już w poniedziałek stał pod wielkim znakiem zapytania , gdy dowiedziałem się , że muszę siedzieć o godzinę później - do 15.10 w szkole.

Mimo to zjadłem obiad przygotowałem się i wyjechałem ok 16.30. Początkowo dziwnie mi się jechało , w tylnym kole wydawało mi się , że jest mniej powietrza , więc stanąłem przed Silnem by napompować , zanim to zrobiłem spuściłem całe powietrze - taka zabawa z wentylem samochodowym:/.

Ogólnie bez historii , trasa wymyślona pod zaliczenie wioski Bysław , ostatnie 15 km to powrót po zmroku i straszenie przez tiry , które śmigały na wyciągnięcie ręki. Po powrocie miałem na liczniku 89km , więc skierowałem się na Charzy na małą dokrętkę.

Kolejny cel osiągnięty © mati94


Dane wycieczki:
Km:101.23Km teren:0.00 Czas:04:33km/h:22.25
Pr. maks.:39.00Temperatura:13.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:250mRower:Folta Tarrega Sport

Piąta setka

Niedziela, 3 kwietnia 2011 | dodano:03.04.2011Kategoria 100-199km
Miała być inna trasa , ale ten wiatr był taki silny , że nie widziałem sensu mordowania się pod niego ok 70km.
Więc zawróciłem , po drodze jeszcze zastrzyk adrenaliny , bo nagle mi wyskoczył samochód gdy jechałem na chodniku , dzięki refleksowi szachisty i dość niezłym hamowaniu nawet go nie dotknąłem...
Wiatr dzisiaj tak wkurzał , perfidnie wiało mi w papę , albo w bok:p

A więc trasa wokół Chojnic , którą chciałem pokonać rok temu , ale tego nie zrobiłem bo bym nawet nie dał rady.
Niby nie duże miasto , ale żeby je objechać samymi asfaltami potrzebowałem 100km.

Świeciło dzisiaj porządnie , pogoda już prawie letnia , jechałem na podwiniętych rękawach i dorobiłem się pierwszej opalenizny.
Z racji coraz lepszej pogody zamówiłem sobie spodenki (jak będą pasować to chyba jeszcze z 2 pary zamówię) i okulary. Brakuje jeszcze pierwszej skorupy , ale ją kupię w sklepie.

Dane wycieczki:
Km:105.68Km teren:0.00 Czas:04:52km/h:21.72
Pr. maks.:46.30Temperatura:16.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:300mRower:Folta Tarrega Sport

Kolejne rekordy - Bytów

Sobota, 26 marca 2011 | dodano:26.03.2011Kategoria 100-199km
Ostatnio pogoda nie rozpieszczała , albo zimno , albo huraganowy wiatr , albo mokro. Lecz prognozy na sobotę były optymistyczne , lekki północny wiatr i raczej słonecznie. Więc miałem do wyboru jechać do Bytowa , albo do Kościerzyny. Z racji , że znam większość drogi do Kościerzyny , zdecydowałem się na Bytów , ale także zobaczyć zamek krzyżacki.

Wyjazd ok 9.00 na początek jak zwykle wolne tempo , niestety po 10km zaczęły mi drętwieć palce i już wtedy wiedziałem , że może być ciężko , mimo to jechałem dalej.

To dopiero początek © mati94


Od tego znaku zaczęła się całkiem mi nieznana droga , mimo , że już jechałem wtedy centralnie pod wiatr , nie przeszkadzał on ani trochę.

Droga zaczęła się robić coraz bardziej pagórkowata z licznymi podjazdami i zjazdami. Lecz jechało się dobrze , wciąż wolnym tempem nie przekraczającym 25km/h

Jeszcze trochę © mati94


Tutaj miałem lekkie zwątpienie czy warto jechać dalej , jednak zdecydowałem , że jak już tu jestem szkoda by nie pojechać dalej i żyłem tą myślą , aż nie dojechałem do celu. Druga nazwa jest w języku kaszubskim.

Nareszcie dojechałem © mati94


Miasto dość nisko położone , więc miałem długi zjazd , lecz wiedziałem , że potem będę musiał podjeżdżać...

Teraz 2 zdjęcia z internetu , specjalnie po to tu przyjechałem , żeby je zobaczyć. Myślę , że było warto szczególnie zobaczyć zamek.

Zamek krzyżacki w Bytowie © mati94


Kościół ewangelicki pw. św. Elżbiety © mati94


Po wyjechaniu z Bytowa pstryknąłem zdjęcie jeszcze tablicy informacyjnej.

Kawałek został... © mati94


A potem już grzałem , początek mocno kilka km ok 30km/h , potem przerwa na zdjęcie foli z batoników i żeby zaoszczędzić czas jadłem w czasie jazdy. Przejechałem ok 30km bez przerwy tempem 24-25km/h , lecz z czasem coraz bardziej odczuwałem dystans w nogach.

Mimo to w końcu się doturlałem. Mapa nie pokazuje rzeczywistej trasy , ponieważ nie jechałem dalej trasą 212 , lecz pojechałem 236 na Brusy , a potem skręciłem na Chojnice , czyli taka sama trasa jak na początku wyjazdu. Nie da się inaczej skonstruować , więc niech tak będzie.



Zjadłem porządny kopiec obiadu i poczułem się jak nowo narodzony , więc pojeździłem jeszcze trochę po mieście by bardziej wyśrubować rekord.

Podsumowanie , padły 3 rekordy :
- najwięcej km "na raz" - 137km
- najwięcej km w ciągu dnia - 172km
- najdalej od domu - 65km

Ciekawe , czy jutro uda mi się wstać z łóżka. Dane wycieczki:
Km:172.40Km teren:0.00 Czas:08:01km/h:21.51
Pr. maks.:41.00Temperatura:3.0 HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:430mRower:Folta Tarrega Sport

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl