Ogólnie spokojnym tempem , bo coś przeskoczyło mi w lewej nodze i z czasem było coraz bardziej uciążliwe. Po drodze wstąpiłem do rodziny na bufet i wtarłem sobie maść. Przyniosła dosyć dobry skutek , bo nawet mocniejszy odcinek na DK 25 do Zamartego nie odnowił mi bólu. Jedynie pod koniec , przed Chojnicami zaczęło znowu kłuć. Więc jeżeli sprawdzi się prognoza na najbliższe dni , czyli przede wszystkim burza i deszcz , to zrobię sobie kilka dni wolnego , lub spokojniejszych tripów. Lecz jeśli znowu prognoza się nie sprawdzi , to bawimy się z maścią i jedziemy dalej;)

Chojnice - Klawkowo - Klosnowo - Drzewicz - Konarzyny - Sąpolno - Płaszczyca - Lisewo - Szczytno - Stołczno - Człuchów - Sieroczyn - Człuchów - Zamarte - Chojnice Dane wycieczki:

Km:	101.84	Km teren:	13.00	Czas:	04:44	km/h:	21.52
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	247m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Od początku dosyć leniwie , zaczęła mnie znowu nudzić jazda na asfaltach. Lecz szybko się to zmieniło , wokół zaczęło kłębić się sporo burzowych chmur. Po ponad 40km w Przechlewku łapie mnie ulewa wraz z burzą , którą przeczekałem na przystanku. Mimo słabego wiatru , chmury szybko się przesuwają i deszcz ustępuję , co pozwala mi kontynuować jazdę. Przed Sąpolnem , nowy dla mnie odcinek , chyba po starym lotnisku do Konarzyn. W między czasie znowu gromadzą się chmury , z dwóch stron , ale tym razem unikam ich jadąc między nimi. Powrót standardowo przez Małe Swory , gdzie łapie mnie krótki deszcz. Na koniec runda po mieście by dobić do setki.

Chojnice - Małe Swornegacie - Konarzyny - Przechlewo - Przechlewko - Nowa Wieś - Konarzyny - Małe Swornegacie - Chojnice - runda po mieście Dane wycieczki:

Km:	100.00	Km teren:	0.00	Czas:	04:22	km/h:	22.90
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	369m	Rower:	Folta Tarrega Sport

W końcu ostatni dzień. Doszczętnie rozwaliły mnie upominki wszystkie firmy "kerfur" , ja pierdole tak żydzą w tym sklepie:/. Nawet nie mogą dać porządnych , firmowych słodkości... Dobrze , że nie muszę już tam wracać. Dane wycieczki:

Km:	5.48	Km teren:	0.00	Czas:	00:16	km/h:	20.54
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	20m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Beznadziejna pogoda , jutro ma się polepszyć , ciekawe ile w tym będzie prawdy. Dane wycieczki:

Km:	2.58	Km teren:	0.00	Czas:	00:08	km/h:	19.34
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	20m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Przedostatni dzień , a możliwe , że był to nawet ostatni dzień pracy. Kolejny dzień ponurej pogody :/ Dane wycieczki:

Km:	5.99	Km teren:	0.00	Czas:	00:17	km/h:	21.13
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	20m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Zmiana działu na "świeże" , ogólnie nie jest źle na rybach/mrożonkach , ale jest dosyć mały ruch i wieje nudą. Lecz to już ostatnia prosta praktyk. Dane wycieczki:

Km:	5.88	Km teren:	0.00	Czas:	00:18	km/h:	19.61
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	20m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Po południu , po powrocie od rodziny , nareszcie rozpogodziło się po 3 dniach. Momentalnie zrobiło się bezchmurnie , jednak jadąc w cieniu drzew nadal było zimno. Co szybko poczułem , ale nie było tak źle , bo był to krótki trip.

Standard do Chocińskiego Młyna. Dane wycieczki:

Km:	40.85	Km teren:	0.00	Czas:	01:42	km/h:	24.03
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	190m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Dzisiaj miała pęknąć bariera stu setek.
Z racji tej "okazji" postanowiłem przejechać trasę , której nie udało mi się dokończyć niecałe 3 lata temu. Mianowicie chodzi o drogę Chojnice - Lędyczek - Chojnice wzdłuż DK 22. Czyli prawie 100km po berlince. Miała być to wtedy pierwsza prawdziwa setka , pierwszy raz tak daleko od domu (prawie 50km) i pierwszy raz rowerem w województwie Wielkopolskim. Pamiętam wtedy , że ta niedokończona trasa (pas po 86km) była dla mnie ogromnym wysiłkiem. Powodów niepowodzenia było wiele. Brak snu (chyba Adamka w nocy oglądałem) , dzień po pokonaniu pierwszej setki (w wielu ratach...) , wiatr ( który wtedy bardzo przeszkadzał) , prawie 50km po szutrowym poboczu (bałem się ruchu na drodze) , a przede wszystkim słońce , które kompletnie mnie dobiło.

Jak widać powodów było wiele , tak właśnie zaczynałem w wieku 16lat. Od zerowego doświadczenia. Teraz , po 3 latach , nauczyłem się wiele. Setki nie sprawiają mi żadnego problemu.

Wracając do "przyziemnych" rzeczy.
Słaby wiatr , chyba z północy. Niska temperatura zwłaszcza pod koniec (10*C) , cały dzień pochmurny. Kropiło w zasadzie na całej trasie. Z wyjątkiem , pierwszych powrotnych 20km i ostatnich 10km , gdy padało. Dane wycieczki:

Km:	100.58	Km teren:	0.00	Czas:	04:17	km/h:	23.48
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	217m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Dzisiaj szybko zleciało , ostatni dzień układania towaru , już zbliża się koniec praktyk. Dane wycieczki:

Km:	5.97	Km teren:	0.00	Czas:	00:18	km/h:	19.91
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	20m	Rower:	Folta Tarrega Sport

Chłodny i pochmurny dzień , który się dosyć dłużył. Dane wycieczki:

Km:	5.89	Km teren:	0.00	Czas:	00:18	km/h:	19.65
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	20m	Rower:	Folta Tarrega Sport