Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2012
Dystans całkowity: | 1087.01 km (w terenie 144.00 km; 13.25%) |
Czas w ruchu: | 44:58 |
Średnia prędkość: | 24.17 km/h |
Suma podjazdów: | 3035 m |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 63.94 km i 2h 38m |
Więcej statystyk |
Serwis
Piątek, 14 września 2012 | dodano:14.09.2012Kategoria po mieście
Po rower.
Dane wycieczki:
Km: | 1.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:03 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 11m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Serwis
Wtorek, 11 września 2012 | dodano:14.09.2012Kategoria po mieście
Dane wycieczki:
Km: | 1.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:03 | km/h: | 20.00 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Za mało czasu , za dużo fatalnych dróg i błądzenia
Niedziela, 9 września 2012 | dodano:09.09.2012Kategoria 200-299km
Wyjeżdżam o 7.30 już na dzień dobry mam 1,5h obsuwy , ale nie przejmowałem się tym. Najpierw Brusy - Lubnia - Wiele. Od Borska zaczyna już męczyć przeciętny asfalt. Po przeszło 60km wjeżdżam na DW 214 do Zblewa , droga dobra , lecz miejscami rozsiane dziury straszą. Od Zblewa berlinką do Starogardu , na moje nieszczęście nie pamiętałem w którym miejscu kończą się cholerne płyty na drodze , więc zdążyłem przejechać po nich ~4km , w międzyczasie musiałem przykręcić koszyk od bidonu , bo się poluzował. Przez Starogard bez przygód skierowałem się na Skórcz.
Za Skórczem pierwszy i jedyny niewymuszony postój , na bufet. Chwilę wcześniej jeszcze źle jechałem , ale szybko naprawiłem błąd. Następnie Warlubie , im bliżej do celu tym gorsza droga. Kilkuminutowy postój na przejeździe kolejowym i nadprogramowe kółeczko , bo pobłądziłem...
Kawałek za Warlubiem , pojawiły się pierwsze poważniejsze problemy nawigacyjne , drogi też tak sobie oznaczone , efektem czego władowałem się w odcinek ~15km po katastrofalnej drodze, Nierówny , dziurawy , popękany , chropowaty , połatany i wąski asfalt prawie do samego Jeżewa.
W Drzycimiu , ponownie źle jadę , ale zawracam i dokupuję wodę , kieruję się na Lniano , ale dojeżdżając do rozjazdu Osie - Świecie dociera do mnie , że znowu źle pojechałem. Postanawiam nadrobić , droga dobra , lecz mam w pamięci odcinek za Tleniem , po którym nawet góralem się ciężko jedzie , a co dopiero szosą.
Mijam Tleń i zaczynam felerny odcinek , w Trzebciny kawałek przed końcem owego odcinka łapię gumę , pechowo kamyczek dostał się przez małą dziurę w oponie (powinienem w domu zamienić tą "zabezpieczającą" taśmę na kawałek dętki). Męczę się z łataniem czując dużą presję czasu , aby zdążyć przed zmrokiem. Dętka prawdopodobnie nie ułożyła się jak powinna , więc dałem tylko 3 bary , bo nie miałem czasu na poprawkę. Zostaje mi przeszło 50km w 1,5h praktycznie na flaku z tyłu. Na szczęście już bez przygód , w miarę możliwości dojeżdżam do Tucholi , gdzie droga też nie powala. Do Chojnic szybko widząc już zachodzące słońce. Udaję mi się dojechać do miasta gdy zaczyna się ściemniać.
Ogólnie przez wiele fatalnych dróg nie mogłem się konkretnie rozbujać co zaowocowało brakiem zmęczenia , może i to lepiej teraz :].
Chojnice - Brusy - Lubnia - Wiele - Olpuch - Stara Kiszewa - Zblewo - Starogard Gd. - Skórcz - Warlubie - Jeżewo - Drzycim - Osie - Tleń - Tuchola - Chojnice
Za Skórczem pierwszy i jedyny niewymuszony postój , na bufet. Chwilę wcześniej jeszcze źle jechałem , ale szybko naprawiłem błąd. Następnie Warlubie , im bliżej do celu tym gorsza droga. Kilkuminutowy postój na przejeździe kolejowym i nadprogramowe kółeczko , bo pobłądziłem...
Kawałek za Warlubiem , pojawiły się pierwsze poważniejsze problemy nawigacyjne , drogi też tak sobie oznaczone , efektem czego władowałem się w odcinek ~15km po katastrofalnej drodze, Nierówny , dziurawy , popękany , chropowaty , połatany i wąski asfalt prawie do samego Jeżewa.
W Drzycimiu , ponownie źle jadę , ale zawracam i dokupuję wodę , kieruję się na Lniano , ale dojeżdżając do rozjazdu Osie - Świecie dociera do mnie , że znowu źle pojechałem. Postanawiam nadrobić , droga dobra , lecz mam w pamięci odcinek za Tleniem , po którym nawet góralem się ciężko jedzie , a co dopiero szosą.
Mijam Tleń i zaczynam felerny odcinek , w Trzebciny kawałek przed końcem owego odcinka łapię gumę , pechowo kamyczek dostał się przez małą dziurę w oponie (powinienem w domu zamienić tą "zabezpieczającą" taśmę na kawałek dętki). Męczę się z łataniem czując dużą presję czasu , aby zdążyć przed zmrokiem. Dętka prawdopodobnie nie ułożyła się jak powinna , więc dałem tylko 3 bary , bo nie miałem czasu na poprawkę. Zostaje mi przeszło 50km w 1,5h praktycznie na flaku z tyłu. Na szczęście już bez przygód , w miarę możliwości dojeżdżam do Tucholi , gdzie droga też nie powala. Do Chojnic szybko widząc już zachodzące słońce. Udaję mi się dojechać do miasta gdy zaczyna się ściemniać.
Ogólnie przez wiele fatalnych dróg nie mogłem się konkretnie rozbujać co zaowocowało brakiem zmęczenia , może i to lepiej teraz :].
Chojnice - Brusy - Lubnia - Wiele - Olpuch - Stara Kiszewa - Zblewo - Starogard Gd. - Skórcz - Warlubie - Jeżewo - Drzycim - Osie - Tleń - Tuchola - Chojnice
Dane wycieczki:
Km: | 280.66 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 10:25 | km/h: | 26.94 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 786m | Rower: | Bianchi Via Nirone 7 |
"Treningowa ósemka"
Wtorek, 4 września 2012 | dodano:04.09.2012Kategoria 100-199km
Standardowa treningowa trasa 8x8km = 64km , tempem ~32km/h , ogólnie spokojnie , lecz mocnym i stałym tempem. Dojazd i powrót oczywiście to już lajt , na koniec nadłożyłem drogę by setka padła.
Dane wycieczki:
Km: | 100.78 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:21 | km/h: | 30.08 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 211m | Rower: | Bianchi Via Nirone 7 |
Serwis
Wtorek, 4 września 2012 | dodano:04.09.2012Kategoria po mieście
Folta znowu pójdzie pod nóż , tylko tym razem w ramach gwarancji.
Dane wycieczki:
Km: | 2.67 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:11 | km/h: | 14.54 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 13m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Poniedziałek
Poniedziałek, 3 września 2012 | dodano:03.09.2012Kategoria 50-99km
Pojechałem wymienić pedały , ponieważ znowu lewy zaczął trzeszczeć , jak się okazało w drugim komplecie również lewy trzeszczał. Więc się wyrobiły bo w sumie pasuje , lewą nogę mam mocniejszą. Dwa zestawy na łącznie 22.383 km - nie jest źle. Jutro trzeba kupić nowe.
Dane wycieczki:
Km: | 74.57 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 03:16 | km/h: | 22.83 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 157m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
To już 1.000h
Sobota, 1 września 2012 | dodano:01.09.2012Kategoria 100-199km
Na początek Ogorzeliny , następnie Sławęcin po nowym asfalcie (ale dużo ta łata nie daje). Potem przez kolejne krzaki - Dąbrówka , Radzim , Trzciany do Sepólna , wyjeżdżam w stronę Chojnic , ale od razu skręcam na Stare Gronowo , początkowo wśród pól po dobrym asfalcie , ale kawałek za Lutówkiem , już po dziurach w kompletnym buszu. Ten kontrast mnie rozwalił , ale mimo to świetnie się jechało , po 16km dojechałem do Starego Gronowa , następnie Mosiny , Dębica i przez Człuchów na chwilę do babci. Pokręciłem się jeszcze trochę po Człuchowie i wróciłem standardowo berlinką.
Dane wycieczki:
Km: | 118.48 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 05:13 | km/h: | 22.71 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 264m | Rower: | Folta Tarrega Sport |