Wpisy archiwalne w miesiącu
Maj, 2011
Dystans całkowity: | 1706.04 km (w terenie 53.00 km; 3.11%) |
Czas w ruchu: | 78:25 |
Średnia prędkość: | 21.76 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.00 km/h |
Suma podjazdów: | 4270 m |
Liczba aktywności: | 19 |
Średnio na aktywność: | 89.79 km i 4h 07m |
Więcej statystyk |
16x powyżej 100km
Sobota, 14 maja 2011 | dodano:14.05.2011Kategoria 100-199km
W rezultacie pośpiechu na obiad i błędu w obliczeniach , zabrakło mi 2km do tysiąca w maju , więc musiałem znowu wyjść i je dokręcić.
Dane wycieczki:
Km: | 133.05 | Km teren: | 5.00 | Czas: | 05:53 | km/h: | 22.61 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 270m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Zaległość 4
Czwartek, 12 maja 2011 | dodano:14.05.2011Kategoria 100-199km
Jazda w godzinach 16.30-21.00 , celem była wieś Laska , bardzo fajne tereny
Dane wycieczki:
Km: | 100.88 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:22 | km/h: | 23.10 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 380m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Zaległość 3
Środa, 11 maja 2011 | dodano:14.05.2011Kategoria 50-99km
Dane wycieczki:
Km: | 65.78 | Km teren: | 2.00 | Czas: | 02:38 | km/h: | 24.98 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 120m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Zaległość 2
Wtorek, 10 maja 2011 | dodano:14.05.2011Kategoria 0-49km
Dane wycieczki:
Km: | 45.15 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:49 | km/h: | 24.85 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 50m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Zaległość 1
Poniedziałek, 9 maja 2011 | dodano:14.05.2011Kategoria 50-99km
Dane wycieczki:
Km: | 50.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:22 | km/h: | 21.13 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 90m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
W końcu lepsza pogoda - Szczecinek , Czarne
Piątek, 6 maja 2011 | dodano:06.05.2011Kategoria 100-199km
Jazda w godzinach 11.00-17.30. Do Szczecinka 70km pod wiatr , potem już z bardziej korzystnym. Oczywiście na miejscu znowu się zgubiłem , ale ostatecznie dotarłem na odpowiednią drogę. Miasto dość rozkopane , dużo remontów.
Wieczorem jeszcze po mieście się pokręciłem , by rozjeździć nogi.
Tradycyjne zdjęcie tablicy:
Wieczorem jeszcze po mieście się pokręciłem , by rozjeździć nogi.
Tradycyjne zdjęcie tablicy:
Dane wycieczki:
Km: | 168.43 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 07:33 | km/h: | 22.31 |
Pr. maks.: | 47.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 300m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Bez celu
Środa, 4 maja 2011 | dodano:05.05.2011Kategoria 50-99km
Pogoda niezdecydowana : przez godzinę nie padało , więc postanowiłem wyjechać. Wychodzę z piwnicy - pada , zawracam i zastanawiam się czy wyjechać chociaż na chwilę , wychodzę - nie pada , zamykam drzwi - zaczyna padać gradem , który zamienia się w deszcz , a po chwili znowu nie padało...
Dane wycieczki:
Km: | 52.33 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | 20.93 |
Pr. maks.: | 38.00 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 140m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Trening
Wtorek, 3 maja 2011 | dodano:03.05.2011Kategoria 50-99km, po mieście
Przez zepsutą pogodę i niską temperaturę podzielony na 3 części:
1 trasa - na lekkich bólach jeszcze po niedzielnych 300km
2 trasa - kilka mocno przejechanych podjazdów
3 trasa - po 22.00 szybko po mieście - kilka sprintów
1 trasa - na lekkich bólach jeszcze po niedzielnych 300km
2 trasa - kilka mocno przejechanych podjazdów
3 trasa - po 22.00 szybko po mieście - kilka sprintów
Dane wycieczki:
Km: | 82.72 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 03:57 | km/h: | 20.94 |
Pr. maks.: | 46.90 | Temperatura: | 5.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 200m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
A może nad Morze? - Gdańsk , Starogard Gd.
Niedziela, 1 maja 2011 | dodano:02.05.2011Kategoria >300km
Wyprawę zacząłem kilka minut po północy , powoli przebiłem się przez miasto i z niego wyjechałem. W prost w ciemność , w której nic nie widziałem. Potem minął mnie jakiś pijany kierowca , którego rzucało na wszystkie strony świata. W tedy pomyślałem sobie "po co mi to wszystko" , przecież mógłbym zostać w ciepłym domu i się wyspać. Ale postanowiłem dojechać przynajmniej do Starogardu Gd.
Pierwszy postój w Rytlu - o 1.20
Przed Rytlem stan drogi był bardzo zły , lecz za Rytlem jeszcze gorszy szczególnie nocą , jeżeli nie widać dziur , w które co chwile wpadałem.
Zresztą nie dawno był protest w związku z odkładaniem remontu tej drogi klik
Do Czerska dojechałem ok 2.00 , od teraz jechałem nie znaną mi drogą , nocą i perfidnymi kierowcami , którzy łaskawie nie wyłączą długich , tylko świecą jak debile po oczach. Nie wiem czy to był dobry pomysł...
Po długich 2 godzinach dotoczyłem się do Starogardu
Mijałem destylarnie Sobieskiego (trochę rozmyte bo robiłem je w trybie nocnym)
Robiło się coraz jaśniej , lecz dokuczała niska temperatura , gdy słońce wschodziło coraz wyżej to i wiatr się coraz większy zrywał. Więc właściwie ciągle pod górkę miałem. Za Starogardem zrobiłem sobie 20 min na śniadanie i skierowałem się do Gdańska pod wiatr.
Ok 7.30 i po 115km w końcu dojechałem
Po dojechaniu już do miasta głupio by nie było trochę zwiedzić Gdańsk i szczególnie podjechać na plażę nad Bałtykiem , na której nie byłem już ponad 10 lat...
Czołg milicji
Pomnik Poległych Stoczniowców
Stocznia Gdańska
Stadion w Gdańsku na Euro 2012
Kilka ujęć Bałtyku
Przebijanie się przez miasto było męczące , a teraz trzeba w drugą stronę i to znaleźć dobrą drogę , co przy tak rozkopanym mieście jest nie lada problemem. Nawigacja w telefonie bardzo się przydała.
Za Gdańskiem zrobiłem sobie kolejną 20 minutową przerwę i musiałem jechać dalej. Na powrót wybrałem drogę przez Kościerzynę by nie jechać przez Starogard. Zmęczenie coraz bardziej dawało się we znaki , ale dojechałem do Kościerzyny przełamując barierę 200km. Ruch na krajowej 20 był spory , więc wybrałem drogę nr 214 na Zblewo.
Potem zjechałem w kierunku Wiele , po 230km byłem już cholernie zmęczony , wszystko mnie bolało , zaczynając od kolan kończąc na szyi. Jechałem już właściwie siłą woli , ale mimo to wybrałem dłuższy wariant powrotu do domu , przez Leśno i Swory. W Chojnicach miałem ok 297km , więc trochę pokręciłem się i w końcu wróciłem do domu po 19 godzinach!
Podsumowując średnia bardzo niska , lecz to przez odcinek do Starogardu , gdzie po ciemku i przede wszystkim po dziurach nie kontrolowałem w ogóle tempa bo nie widziałem ile jechałem. Potem jechałem od Starogardu do Gdańska 40km pod wiatr i dodatkowe 20 po mieście. Potem wolno kluczyłem przez miasto w poszukiwaniu Bałtyku , a za Kościerzyną dawało się we znaki zmęczenie.
400km jest w zasięgu , ale dzień musi być dłuższy , wyższa temperatura , a przede wszystkim trzeba więcej trenować.
Pierwszy postój w Rytlu - o 1.20
Przed Rytlem stan drogi był bardzo zły , lecz za Rytlem jeszcze gorszy szczególnie nocą , jeżeli nie widać dziur , w które co chwile wpadałem.
Zresztą nie dawno był protest w związku z odkładaniem remontu tej drogi klik
Do Czerska dojechałem ok 2.00 , od teraz jechałem nie znaną mi drogą , nocą i perfidnymi kierowcami , którzy łaskawie nie wyłączą długich , tylko świecą jak debile po oczach. Nie wiem czy to był dobry pomysł...
Po długich 2 godzinach dotoczyłem się do Starogardu
Mijałem destylarnie Sobieskiego (trochę rozmyte bo robiłem je w trybie nocnym)
Robiło się coraz jaśniej , lecz dokuczała niska temperatura , gdy słońce wschodziło coraz wyżej to i wiatr się coraz większy zrywał. Więc właściwie ciągle pod górkę miałem. Za Starogardem zrobiłem sobie 20 min na śniadanie i skierowałem się do Gdańska pod wiatr.
Ok 7.30 i po 115km w końcu dojechałem
Po dojechaniu już do miasta głupio by nie było trochę zwiedzić Gdańsk i szczególnie podjechać na plażę nad Bałtykiem , na której nie byłem już ponad 10 lat...
Czołg milicji
Pomnik Poległych Stoczniowców
Stocznia Gdańska
Stadion w Gdańsku na Euro 2012
Kilka ujęć Bałtyku
Przebijanie się przez miasto było męczące , a teraz trzeba w drugą stronę i to znaleźć dobrą drogę , co przy tak rozkopanym mieście jest nie lada problemem. Nawigacja w telefonie bardzo się przydała.
Za Gdańskiem zrobiłem sobie kolejną 20 minutową przerwę i musiałem jechać dalej. Na powrót wybrałem drogę przez Kościerzynę by nie jechać przez Starogard. Zmęczenie coraz bardziej dawało się we znaki , ale dojechałem do Kościerzyny przełamując barierę 200km. Ruch na krajowej 20 był spory , więc wybrałem drogę nr 214 na Zblewo.
Potem zjechałem w kierunku Wiele , po 230km byłem już cholernie zmęczony , wszystko mnie bolało , zaczynając od kolan kończąc na szyi. Jechałem już właściwie siłą woli , ale mimo to wybrałem dłuższy wariant powrotu do domu , przez Leśno i Swory. W Chojnicach miałem ok 297km , więc trochę pokręciłem się i w końcu wróciłem do domu po 19 godzinach!
Podsumowując średnia bardzo niska , lecz to przez odcinek do Starogardu , gdzie po ciemku i przede wszystkim po dziurach nie kontrolowałem w ogóle tempa bo nie widziałem ile jechałem. Potem jechałem od Starogardu do Gdańska 40km pod wiatr i dodatkowe 20 po mieście. Potem wolno kluczyłem przez miasto w poszukiwaniu Bałtyku , a za Kościerzyną dawało się we znaki zmęczenie.
400km jest w zasięgu , ale dzień musi być dłuższy , wyższa temperatura , a przede wszystkim trzeba więcej trenować.
Dane wycieczki:
Km: | 302.09 | Km teren: | 4.00 | Czas: | 15:46 | km/h: | 19.16 |
Pr. maks.: | 38.10 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 940m | Rower: | Folta Tarrega Sport |