Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2011
Dystans całkowity: | 1342.23 km (w terenie 124.00 km; 9.24%) |
Czas w ruchu: | 61:13 |
Średnia prędkość: | 21.93 km/h |
Maksymalna prędkość: | 58.90 km/h |
Suma podjazdów: | 2590 m |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 61.01 km i 2h 46m |
Więcej statystyk |
Miasto
Sobota, 30 kwietnia 2011 | dodano:30.04.2011Kategoria po mieście
Do serwisu na regulacje , po zapasowe baterie do licznika i lampek i po wodę na jutro. A teraz laba.
Dane wycieczki:
Km: | 3.52 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:15 | km/h: | 14.07 |
Pr. maks.: | 29.00 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Do serwisu
Piątek, 29 kwietnia 2011 | dodano:29.04.2011Kategoria po mieście
Pojechałem do serwisu by dać rower do regulacji , z zamiarem odebrania go jutro. Natomiast rzucają mi - czwartek , myślę sobie WTF!? Chciałem już wracać , ale Kierski się odezwał , że mam podjechać jutro rano.
No to ok , na niedziele rower musi być na tip top.
No to ok , na niedziele rower musi być na tip top.
Dane wycieczki:
Km: | 1.43 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:05 | km/h: | 17.18 |
Pr. maks.: | 37.00 | Temperatura: | 17.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Krótko
Czwartek, 28 kwietnia 2011 | dodano:28.04.2011Kategoria 0-49km
Był to trening , a raczej spieprzanie przed granatową chmurą , która i tak mnie dorwała na 2km przed Chojnicami. Wczoraj zdjąłem błotniki i pierwszy raz na krótko i takie są rezultaty.
Jazda bez spinki , na prostej drodze wyciągnąłem prawie 60km/h
Jazda bez spinki , na prostej drodze wyciągnąłem prawie 60km/h
Dane wycieczki:
Km: | 36.10 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:18 | km/h: | 27.77 |
Pr. maks.: | 58.90 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 20m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Spokojna jazda
Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano:27.04.2011Kategoria 50-99km
Spokojna jazda z kolegą
Dane wycieczki:
Km: | 70.20 | Km teren: | 15.00 | Czas: | 03:29 | km/h: | 20.15 |
Pr. maks.: | 52.00 | Temperatura: | 19.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 200m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Poniedziałkowy wycisk
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 | dodano:25.04.2011Kategoria 0-49km, po mieście
Dane wycieczki:
Km: | 3.73 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:12 | km/h: | 18.63 |
Pr. maks.: | 43.00 | Temperatura: | 13.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Powrót
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:24.04.2011Kategoria 0-49km
Spokojny powrót , z dodatkowym balastem:)
Dane wycieczki:
Km: | 21.83 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 00:58 | km/h: | 22.58 |
Pr. maks.: | 33.00 | Temperatura: | 10.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 20m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Czasówka - niecałe 20 km
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano:24.04.2011Kategoria 0-49km
Rekord z przed roku poprawiony o 10min z 45 na 35 min.
Musiałem się pośpieszyć na śniadanie wielkanocne...
Udało by się zejść poniżej 35min gdyby nie zwalnianie by stanąć na światłach.
Radar w Rychnowach mijałem z prędkością ok 45km/h;]
Musiałem się pośpieszyć na śniadanie wielkanocne...
Udało by się zejść poniżej 35min gdyby nie zwalnianie by stanąć na światłach.
Radar w Rychnowach mijałem z prędkością ok 45km/h;]
Dane wycieczki:
Km: | 19.51 | Km teren: | 1.00 | Czas: | 00:35 | km/h: | 33.45 |
Pr. maks.: | 54.00 | Temperatura: | 14.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 20m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Tylko setka
Sobota, 23 kwietnia 2011 | dodano:23.04.2011Kategoria 100-199km
W planie było więcej , ale rano nie wstałem , potem miałem plan B , ale też musiałem odłożyć , żeby się w miarę wyrobić do rodziny.
Dane wycieczki:
Km: | 113.20 | Km teren: | 3.00 | Czas: | 05:00 | km/h: | 22.64 |
Pr. maks.: | 43.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 210m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Regeneracja - Więcbork
Piątek, 22 kwietnia 2011 | dodano:22.04.2011Kategoria 100-199km
Starałem się za bardzo nie wyżyłować. Cała trasa z bocznym , wschodnim wiatrem , więc nie kiedy trzeba było dorzucić do "pieca".
Wyjazd dość późno przed 16.00 , ale kolejne miasto zaliczone.
Na końcu musiałem jeszcze dokręcić 4km do setki.
Wyjazd dość późno przed 16.00 , ale kolejne miasto zaliczone.
Na końcu musiałem jeszcze dokręcić 4km do setki.
Dane wycieczki:
Km: | 100.88 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:37 | km/h: | 21.85 |
Pr. maks.: | 42.00 | Temperatura: | 15.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 190m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Na lajcie - Kościerzyna
Czwartek, 21 kwietnia 2011 | dodano:21.04.2011Kategoria 100-199km
Korzystając z dobrej pogody i wolnego czasu , skleciłem traskę i wyjechałem.
Aby uniknąć odcinek Chojnice-Brusy , pojechałem przez Charzy , Małe Swory , Duże Swory. Potem skierowałem się na Leśno , by poznać tamtą drogę i przy okazji zahaczyć o drewniany kościół z 1650r.
Potem już drogą nr 235 w kierunku wsi Korne , by potem skręcić na krajówkę prowadzącą do Kościerzyny.

Rezultatem okrężnej drogi , do Kościerzyny dobiłem z 90km na liczniku.
Jako , że miasto nie wydaje mi się jakoś atrakcyjnie turystycznie , jedynie widziałem ładny kościół w tle , ale teraz i tak nie wiem jak się nazywał.
Jest jeszcze Muzeum Kolejnictwa , które już widziałem kilka lat temu.
Więc wyjazd był chęcią "odhaczenia" tego miasta.
Drogę powrotną postanowiłem przejechać inną , jako , że niedaleko był Borsk i Wiele , w których już dawno nie byłem to pojechałem właśnie przez te wioski.
Potem już z Lubni przez Brusy do Chojnic. Oczywiście nie obeszło się też bez perypetii z kierowcami - brak wyobraźni :/. Na szczęście cały dojechałem do domu.
Pierwszy raz jechałem w kasku w sumie jakieś 130km , momentami było całkiem naturalne , ale pod koniec już słońce dawało...
Wyjazd na lajcie , lecz końcówka zbyt mocna , więc jutrzejsze 150km będę musiał chyba odłożyć , dodatkowo lewe ramię coraz bardziej daje się we znaki. Zwykle zaczyna boleć gdzieś po 6h jazdy. Dzisiaj już na 20-30 km bolało...
Aby uniknąć odcinek Chojnice-Brusy , pojechałem przez Charzy , Małe Swory , Duże Swory. Potem skierowałem się na Leśno , by poznać tamtą drogę i przy okazji zahaczyć o drewniany kościół z 1650r.
Potem już drogą nr 235 w kierunku wsi Korne , by potem skręcić na krajówkę prowadzącą do Kościerzyny.

Można "odhaczyć"© mati94
Rezultatem okrężnej drogi , do Kościerzyny dobiłem z 90km na liczniku.
Jako , że miasto nie wydaje mi się jakoś atrakcyjnie turystycznie , jedynie widziałem ładny kościół w tle , ale teraz i tak nie wiem jak się nazywał.
Jest jeszcze Muzeum Kolejnictwa , które już widziałem kilka lat temu.
Więc wyjazd był chęcią "odhaczenia" tego miasta.
Drogę powrotną postanowiłem przejechać inną , jako , że niedaleko był Borsk i Wiele , w których już dawno nie byłem to pojechałem właśnie przez te wioski.
Potem już z Lubni przez Brusy do Chojnic. Oczywiście nie obeszło się też bez perypetii z kierowcami - brak wyobraźni :/. Na szczęście cały dojechałem do domu.
Pierwszy raz jechałem w kasku w sumie jakieś 130km , momentami było całkiem naturalne , ale pod koniec już słońce dawało...
Wyjazd na lajcie , lecz końcówka zbyt mocna , więc jutrzejsze 150km będę musiał chyba odłożyć , dodatkowo lewe ramię coraz bardziej daje się we znaki. Zwykle zaczyna boleć gdzieś po 6h jazdy. Dzisiaj już na 20-30 km bolało...
Dane wycieczki:
Km: | 165.73 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 07:11 | km/h: | 23.07 |
Pr. maks.: | 43.30 | Temperatura: | 18.0 | HRmax: | (%) | HRavg | (%) |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 380m | Rower: | Folta Tarrega Sport |