Pierwszy raz w rowie...:D
Niedziela, 21 lipca 2013 | dodano:21.07.2013Kategoria 100-199km
Od początku dosyć normalnie - Ogorzeliny - Trzciany do Sępólna. Potem w stronę Chojnic , lecz z szybkim odbiciem w kierunku Lutówka. Za wioską zaczyna się bardzo fajny odcinek przez las , dawno nie jeżdżony przeze mnie. W okolicy Starego Gronowa coraz mocniej zaczyna wysychać moja "studnia". Jednak połączenie niemałego słońca z wiatrem trochę wysusza.
Następnie odcinek od Starego Gronowa do Debrzna , który ostatni raz jechałem bodaj 2 lata temu. W Debrznie mam mały dylemat , czy jechać dalej zaplanowaną trasę , czy wracać. Suszy mnie właściwie nieprzerwanie od Sępolna. Mimo to jadę dalej. Potem kierunek na Uniechów , nieznaną mi drogą. Asfalt taki sobie , więc raczej nie będę korzystał z niego. W Uniechowie , wjeżdżam na berlinkę i jadę główną drogą , prawie do samych Chojnic. Trochę rzuca , przez boczny wiaterek , lecz idzie sprawnie.
Pod sam koniec w Topoli , tracę trochę czujność. W czasie szybkiego zjazdu na ścieżkę , zapominam , że mam słabo wyregulowany tylny hamulec. Z racji grząskiego odcinka na zjeździe , daruję sobie gwałtowne hamowanie przednim hamulcem. Skończyło by się ono na pewno gorzej , a tak wjechałem w miarę bezpiecznie do na szczęście suchego rowu :). Ląduję jakoś na przednim kole i trochę na nodze. Rower cały , ja jedynie dwa małe szlify. Ogólnie to moje pierwsze wyłożenie się , nie licząc zimy i początków w SPD :)
Chojnice - Ogorzeliny - Trzciany - Sępólno - Lutówko - Stare Gronowo - Debrzno - Uniechów - Człuchów - Chojnice
Następnie odcinek od Starego Gronowa do Debrzna , który ostatni raz jechałem bodaj 2 lata temu. W Debrznie mam mały dylemat , czy jechać dalej zaplanowaną trasę , czy wracać. Suszy mnie właściwie nieprzerwanie od Sępolna. Mimo to jadę dalej. Potem kierunek na Uniechów , nieznaną mi drogą. Asfalt taki sobie , więc raczej nie będę korzystał z niego. W Uniechowie , wjeżdżam na berlinkę i jadę główną drogą , prawie do samych Chojnic. Trochę rzuca , przez boczny wiaterek , lecz idzie sprawnie.
Pod sam koniec w Topoli , tracę trochę czujność. W czasie szybkiego zjazdu na ścieżkę , zapominam , że mam słabo wyregulowany tylny hamulec. Z racji grząskiego odcinka na zjeździe , daruję sobie gwałtowne hamowanie przednim hamulcem. Skończyło by się ono na pewno gorzej , a tak wjechałem w miarę bezpiecznie do na szczęście suchego rowu :). Ląduję jakoś na przednim kole i trochę na nodze. Rower cały , ja jedynie dwa małe szlify. Ogólnie to moje pierwsze wyłożenie się , nie licząc zimy i początków w SPD :)
Chojnice - Ogorzeliny - Trzciany - Sępólno - Lutówko - Stare Gronowo - Debrzno - Uniechów - Człuchów - Chojnice
Dane wycieczki:
Km: | 101.95 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 04:17 | km/h: | 23.80 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 248m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!