Ostatnio pogoda była jakaś beznadziejna , więc nie miałem ochoty na jazdę. Dlatego też , rower odebrałem dopiero w poniedziałek , zamiast w piątek lub sobotę.

Po gruntownym serwisie (wymiana kasety , łańcucha , linek i regulacja przerzutek) , rower nareszcie chodzi jak złoto. Łańcuch nie skacze , nie muszę własnoręcznie wrzucać blatu i najważniejsze mam o wiele większy zakres przełożeń. Wcześniej mogłem jeździć praktycznie tylko na 2x2 , 2x3 , 3x3 i 3x4.

Trasa , trochę po drogach dawno nie jeżdżonych (Wierzchowo , Bukowo , Bińcze) , a także po nieznanych mi odcinkach (Słupia , Olszanowo).
Tak swoją drogą w okolicy właśnie Olszanowa , znajduje się chyba największe wzniesienie w promieniu 50km od Chojnic. Oszałamiające 211m :D. Trochę się zdziwiłem patrząc na profil trasy , ponieważ kompletnie nie czułem tego podjazdu , choć zjazd poczułem.
Wydaje mi się , że tylko okolice Bytowa i Kościerzyny , są wyżej położone w promieniu jakiś 100km , może więcej. Nie ma to jak okoliczne "góry" :D

Chojnice - Ogorzeliny - Wierzchowo - Bukowo - Mosiny - Myśligoszcz - Słupia - Strzeczona - Barkowo - Bińcze - Olszanowo - Gwieździn - Człuchów - Chojnice + rundka po mieście Dane wycieczki:

Km:	101.73	Km teren:	0.00	Czas:	04:20	km/h:	23.48
Pr. maks.:	0.00	Temperatura:		HRmax:	(%)	HRavg	(%)
Kalorie:	kcal	Podjazdy:	280m	Rower:	Folta Tarrega Sport