W zasadzie spacer...
Środa, 17 kwietnia 2013 | dodano:17.04.2013Kategoria 0-49km
Dzisiaj zamierzałem zrobić sobie dzień wolny na regenerację , bo to jeszcze nie ta kondycja , gdy na odpoczynek robiło się setki:(
Lecz pogoda znów dopisała i jednak zdecydowałem się pojechać. Tempem bardzo leniwym dojeżdżam do Bachorza. Tam mam nieodparte wrażenie , że złapałem gumę i niestety się nie myliłem. Szybko zlokalizowałem sporej wielkości pręcik , który uśmiechał się złośliwie...
Było dosyć wcześnie , więc postanowiłem zrobić sobie mały spacer do domu , o długości 12.5km. Mijając kolejne kilometry , idąc śmieszką rowerową , zastanawiałem się dla kogo ona została zrobiona. Chyba dla takich jak ja , aby byli bezpieczniejsi , przed samochodami , które przejeżdżają tą drogą średnio co 2min... Bo żadnego rowerzysty nie udało mi się uchwycić.
Mimo , że śmieszka nie jest jeszcze ukończona , już wiem , że będzie do dupy.
Wracając do gumy i tak wolałem ją złapać dzisiaj , niż gdy byłem nawet i 100km od domu , bez potrzebnych narzędzi :)
Po dojściu do domu szybko załatałem , jak się okazało 2 dziury i pojechałem na miasto pozałatwiać parę spraw.
Tak swoją drogą , chyba znowu przekonałem się do jakiegoś podręcznego zestawu do łatania ;)...
Lecz pogoda znów dopisała i jednak zdecydowałem się pojechać. Tempem bardzo leniwym dojeżdżam do Bachorza. Tam mam nieodparte wrażenie , że złapałem gumę i niestety się nie myliłem. Szybko zlokalizowałem sporej wielkości pręcik , który uśmiechał się złośliwie...
Było dosyć wcześnie , więc postanowiłem zrobić sobie mały spacer do domu , o długości 12.5km. Mijając kolejne kilometry , idąc śmieszką rowerową , zastanawiałem się dla kogo ona została zrobiona. Chyba dla takich jak ja , aby byli bezpieczniejsi , przed samochodami , które przejeżdżają tą drogą średnio co 2min... Bo żadnego rowerzysty nie udało mi się uchwycić.
Mimo , że śmieszka nie jest jeszcze ukończona , już wiem , że będzie do dupy.
Wracając do gumy i tak wolałem ją złapać dzisiaj , niż gdy byłem nawet i 100km od domu , bez potrzebnych narzędzi :)
Po dojściu do domu szybko załatałem , jak się okazało 2 dziury i pojechałem na miasto pozałatwiać parę spraw.
Tak swoją drogą , chyba znowu przekonałem się do jakiegoś podręcznego zestawu do łatania ;)...
Dane wycieczki:
Km: | 29.16 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:48 | km/h: | 10.42 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 115m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!