Dwusetka przez Świecie i Bydgoszcz
Wtorek, 24 lipca 2012 | dodano:24.07.2012Kategoria 200-299km
Wyjeżdżam przed 6.30 , jedzie się dobrze - zero wiatru i przyjemny chłód. Z czasem robi się coraz cieplej i tak dojeżdżam do Świecia bez zbędnego zatrzymywania się. A tam kolejny raz ogłupia mnie to pogmatwane miasto. Za pierwszym razem prawie bym jechał ekspresówką , a za drugim razem jechałem w przeciwnym kierunku - do Grudziądza. Bez mapy , albo navi ciężko jest to ogarnąć , oznaczenia też mogłyby być lepsze. W taki właśnie sposób zrobiłem nadprogramowe kilkanaście km.
Kiedy odnajduję właściwą jezdnię kieruje się na Bydgoszcz DK 5. Ruch spory na drodze , ale nie przeszkadza to , dzięki asfaltowemu poboczu.
Przez Bydgoszcz bardzo powoli i szczęśliwie bez niespodzianek , wracam DK 25. Bufet dzisiaj daleko , jadłem dopiero na 142km (3 banany) i jak się później okazało wystarczyło to już do końca.
Minęło południe i słońce zaczęło konkretnie grzać , kompletnie odsłonięty wśród pól daje mi solidnie popalić przez niecałe 1,5h. Wracam przez Mąkowarsko i Gostycyn , gdzie dokupuję wodę i męczę się kilka km na beznadziejnym asfalcie.
Przez Tucholę przejeżdżam sprawnie , podobnie następne 5km. Na koniec udaję mi się czepić jak rzep psiego ogona i pasożytuję za traktorkiem 15km. Przez Chojnice naokoło aby uniknąć złego asfaltu.
Chojnice - Tuchola - Świecie - Bydgoszcz - Tuchola - Chojnice
Kiedy odnajduję właściwą jezdnię kieruje się na Bydgoszcz DK 5. Ruch spory na drodze , ale nie przeszkadza to , dzięki asfaltowemu poboczu.
Przez Bydgoszcz bardzo powoli i szczęśliwie bez niespodzianek , wracam DK 25. Bufet dzisiaj daleko , jadłem dopiero na 142km (3 banany) i jak się później okazało wystarczyło to już do końca.
Minęło południe i słońce zaczęło konkretnie grzać , kompletnie odsłonięty wśród pól daje mi solidnie popalić przez niecałe 1,5h. Wracam przez Mąkowarsko i Gostycyn , gdzie dokupuję wodę i męczę się kilka km na beznadziejnym asfalcie.
Przez Tucholę przejeżdżam sprawnie , podobnie następne 5km. Na koniec udaję mi się czepić jak rzep psiego ogona i pasożytuję za traktorkiem 15km. Przez Chojnice naokoło aby uniknąć złego asfaltu.
Chojnice - Tuchola - Świecie - Bydgoszcz - Tuchola - Chojnice
Dane wycieczki:
Km: | 231.48 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 08:37 | km/h: | 26.86 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 570m | Rower: | Bianchi Via Nirone 7 |
Komentarze
Widzę Mati; powrót z hukiem. Nie było Cię kilka dni i na powrót dajesz 230 km-ową wycieczkę :)
JerryPL - 18:24 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Z dobrze ograniczonymi postojami jedzie się zdecydowanie lepiej, stawanie co chwilę strasznie wybija z rytmu. Ja np staram się co jakiś czas jeść w trakcie jazdy, żeby nie zgłodnieć, tym samym nie staję kiedy dobrze mi się jedzie. Ładny dystans :)
gdynia94 - 15:21 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Brawo za dystans ale nie jechałeś raczej po Kujawach tylko rejonie zwanym Borami Tucholskimi a Świecie leży na Kociewiu. Kujawy leżą na południe od Bydgoszczy. Ale i tak szacun :)
jarmik - 14:46 wtorek, 24 lipca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!