Na folciaku
Piątek, 1 czerwca 2012 | dodano:01.06.2012Kategoria 0-49km
Ostatnio trochę się zakurzył , dzisiaj sprawdziłem czy z napędem jest na prawdę tak źle jak wcześniej. Na tą chwilę czeka go wcześniejsza emerytura , ponieważ wszystkie części solidarnie są w ten sam krytyczny sposób zajechane (opony slicki , kaseta zjechana , podobnie z korbą i łańcuchem , przerzutki też by do wymiany poszły) , musiałbym się szarpnąć na jakieś 350 - 400 zł , albo na 150 - 200 zł wymieniając tylko korbę , kasetę i łańcuch. Na razie nie mam zamiaru wydawać takich sum na rower numer 2 , bo prawdopodobnie bardziej priorytetowe mam zakupy do szosy. Przez cały poprzedni rok miałem spokój z wymianami podzespołów , teraz się to niestety nawarstwiło.
Zgodnie z przysłowiem "nosił wilk razy kilka..." przydałby się w końcu kask do szosy , bo jednak prędkość jest minimalnie większa , a wyrżnięcie przy 50-60km/h raczej nie byłoby miłe. Ale to dopiero jak będzie pogoda i czas na trasę do Bydgoszczy w jakiś weekend.
Zgodnie z przysłowiem "nosił wilk razy kilka..." przydałby się w końcu kask do szosy , bo jednak prędkość jest minimalnie większa , a wyrżnięcie przy 50-60km/h raczej nie byłoby miłe. Ale to dopiero jak będzie pogoda i czas na trasę do Bydgoszczy w jakiś weekend.
Dane wycieczki:
Km: | 27.65 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:03 | km/h: | 26.33 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | 90m | Rower: | Folta Tarrega Sport |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!