Informacje

  • Kilometry od 2011r: 35435.88 km
  • Km w terenie: 2080.00 km (5.87%)
  • Czas na rowerze: 64d 04h 54m
  • Prędkość średnia: 23.00 km/h
  • Podjazdy: 85.213 km
  • Więcej informacji.
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mati94.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czterysta

Poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | dodano:29.08.2011Kategoria >300km
Podobny dystans chciałem przejechać już wczoraj , ale władowałem się w ulewę. Dzisiaj się udało. Plan był na 500km , zdążyłbym jeszcze spokojnie to przejechać , ale nie wytrzymały mi 4 litery. Przez beznadziejnie twarde siodełko i pampers , który jest na "średnie dystanse" - typu 100km:p

Zresztą jak na taki rower dystans jest giga. Więc może być. Za rok będzie szoska , lepsze siodełko i porządny pampers i można spokojnie jechać nawet na 600km.

Traska bardzo pogmatwana - miasto i okolice. Na akcje tego typu wycieczki długodystansowe to zły pomysł (500km) , szczególnie gdy się samemu jedzie.

1. 100km - 4.14
2. 200km - 8.55
3. 300km - 13.44

Pogoda nie najgorsza , ale momentami uciążliwy wiatr. Dane wycieczki:
Km:401.65Km teren:0.00 Czas:17:14km/h:23.31
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Folta Tarrega Sport

Komentarze
Dzięki za graty

WujekG - też niespecjalnie lubię , ale wolałem jechać tak po okolicy. Przynajmniej nie musiałem się obciążać plecakiem.

waxmund - wątpię abym utrzymał takie tempo robiąc jedną pętlę. Dochodzi też kwestia jedzenia , po 4,5h wracałem na 30minutową przerwę by się najeść i jechać dalej. W ciągu tych 4,5h zero zatrzymywania , jedynie w krzaki , ale to siła wyższa:P.

timo1990 - możliwe , że będę przejeżdżał przez Konin:)

stamper - nie zależy mi na tym rankingu , bo zamiast odpoczywać i przygotowywać się do 400 mógłbym jeździć , ale skoro został 1 dzień to można coś przejechać.
Mati94
- 20:01 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj
ładnie ładnie, trzymaj tak dalej, na takim sprzęcie 400km i to solo to szacun
adams822
- 19:19 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj
Graty Mati, dawaj czadu do końca sierpnia bo już nudne się stały te comiesięczne Robertowe zwycięstwa. Trzymam za ciebie kciuki i mam nadzieję, że wygrasz w tym miesiącu.
Pozdrower
stamper
- 18:35 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj
haha
szwajcar0
- 15:44 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj
gratki, przy okazji polecam nakładkę żelową na siodełko, wraz z pampersem nie boli prawie nic :)
Olaf
gdynia94
- 09:10 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj
Stary, jak będziesz miał szosę to w przyszłym roku czekam na Ciebie u mnie w mieście ;]
timo1990
- 05:00 wtorek, 30 sierpnia 2011 | linkuj
Jak już się rozgrzałeś ;d
szymek1512
- 21:35 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Mati jutro rozumiem kręcimy stówkę ? ;D
szymek1512
- 21:35 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Szosą to Ty takie dystanse będziesz pewnie codziennie robił :)

Gratulacje !!
broo
- 21:33 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Gratulacje, taki dystans i na takim rowerze, szacun! :D
abarth
- 20:55 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Gratulacje :)
sq3mko
- 20:50 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Nawet kawałek i ja jechałem z Tobą ; D
ViruuS
- 19:39 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Dystans wspaniały, a co do formy realizacji to jestem zwolennikiem waxmundowej opcji-dojazd gdzieś daleko i powrót pociągiem. :)
michuss
- 19:14 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
gratulacje za taki dystans :) wsiądziesz na szosę, to będziesz 2x takie robił :D

i na dłuższy dystans, to lepiej sobie zrobić jakąś porządną pętle, albo jechać przed siebie i wrócić np pociągiem... albo rowerem [;
waxmund
- 18:29 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Gratki. Osobiście nie jestem fanem kręcenia w kółko dużych dystansów tylko wielkie pętle przez górki czy odcinki liniowe (tyż przez górki:)), ale tak czy inaczej - dystans budzi respekt.
pozdr.
WuJekG
- 18:05 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Gratuluje takiego dystansu, szczególnie że to na takim sprzęcie a nie na "szosie".
Masz kondychę kolego :)
Isgenaroth
- 18:02 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Szosę , mam w planach już od zimy. Więc nie jest to żadna nowość:)
Mati94
- 17:59 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
O, szosa się szykuje? Czekamy niecierpliwie! :)
Navi
- 17:52 poniedziałek, 29 sierpnia 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl