Informacje

  • Kilometry od 2011r: 35435.88 km
  • Km w terenie: 2080.00 km (5.87%)
  • Czas na rowerze: 64d 04h 54m
  • Prędkość średnia: 23.00 km/h
  • Podjazdy: 85.213 km
  • Więcej informacji.
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mati94.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Życiówka

Wtorek, 5 lipca 2011 | dodano:06.07.2011Kategoria >300km
Ale nie osiągnąłem nawet 400km , więc dla mnie jest to porażka.

Najpierw przejechałem 103km po mieście i okolicach od 0.00 do 4.30. Potem zrobiłem 30 minutową przerwę. I pojechałem na spotkanie z gdynia94(u nich będzie to o wiele lepiej opisane).

Spotkaliśmy się na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej 235 z krajową 20. Ten odcinek 60km przejechaliśmy w około 2h , nie licząc przerwy na wymianę dętki u Kamila.
Po kolejnym odpoczynku w Chojnicach pojechaliśmy inną drogą powrotną przez Bory Tucholskie. W Lubni się rozstaliśmy i pojechaliśmy w różne strony.

Na około 330km nie mogłem już wysiedzieć w siodełku , więc czym prędzej chciałem dojechać do domu. A gdy już się położyłem , nie miałem najmniejszej ochoty wstać i dokręcać tych 43km. A szkoda , bo czasu miałem sporo ok 5 godzin.

Ogólnie nie udało się przez to , że pokpiłem sprawę. Miałem załatwić sobie dodatkową "poduchę" , ale jechałem bez. Miałem jechać spokojnie , nie udało się. Miałem się wyspać przed jazdą , też tego nie zrobiłem.

Dane wycieczki:
Km:357.65Km teren:6.00 Czas:14:50km/h:24.11
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:780mRower:Folta Tarrega Sport

Komentarze
Hej kolego

W tak młodym wieku, takie dystanse :) jestes mocny i jeszcze wszystko przed tobą.

Pozdrawiam
fizjoactive
- 22:41 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
Normalnie brak mi słów. Wielki szacunek dla Ciebie.
gincio
- 20:00 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
Szacun :)
lukaszm
- 19:09 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
waxmund : ciężko jest mi wyobrazić sobie siodełko gdzie po dobrych kilkunastu godzinach jazdy tyłek by nie bolał;)
Dzięki , raczej będę wtedy jechał na 500km , ale już ta szansa chyba minęła.

szymek : nie przesadzaj;) , nie jeżdżę aż tak dużo.
Mati94
- 18:29 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
Choć według Ciebie to porażka to i tak jesteś człowiekiem legendą ;D Tyle km to mało kto robi ;]
szymek1512
- 18:15 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
zresztą przy takich dystansach i to po płaskim tyłek ma prawo pobolewać.... [;
waxmund
- 14:56 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
przejechanie 360km raczej ciężko nazwać porażką... a jeśli Cię tyłek boli, to może poszukaj innego siodełka ? Albo zmień kąt czy cuś.... [;

Trzymam kciuki żebyś następnym razem dobił do 400km!
waxmund
- 14:55 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
Dzięki za oprowadzenie po okolicy! Zapraszamy do Trójmiasta, wtedy to my będziemy przewodnikami :D
gdynia94
- 13:42 środa, 6 lipca 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl