Informacje

  • Kilometry od 2011r: 35435.88 km
  • Km w terenie: 2080.00 km (5.87%)
  • Czas na rowerze: 64d 04h 54m
  • Prędkość średnia: 23.00 km/h
  • Podjazdy: 85.213 km
  • Więcej informacji.
  • button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Mati94.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Plan był inny - Nakło nad Notecią

Niedziela, 22 maja 2011 | dodano:22.05.2011Kategoria 100-199km
Po pięciu setkach z rzędu , postanowiłem odpocząć w czwartek i piątek , żeby zaliczyć w sobotę mocne 200km , ale dzień prędzej wieczorem dowiaduje się , że mam zostać i pomóc...Z wielkim bólem musiałem zrezygnować i zaplanowałem 300km na dzisiaj , ale zaspałem i wstałem za późno , o wiele za późno...No cóż za tydzień spróbuje znowu przełamać barierę 300km , jeżeli pogoda pozwoli...No właśnie pogoda była dzisiaj jednym słowem zajebista i tym bardziej bolało , to że nie pojechałem...

Wycieczka jak najbardziej na plus , tylko trochę mało km , bo plan był ambitniejszy , no ale głupio nie korzystać z takiej pogody. Na niebie żadnej chmury przez cały dzień , słońce grzało , ale dało się to znieść dzięki skorupie.
W radiu natomiast ciągle straszyli burzami na pobliskich terenach...

Wyjechałem dość późno bo kilka minut przed 13.00 , ale wiedziałem , że powinienem się raczej wyrobić przed zmierzchem. Wiatr miałem południowy , więc czekało mnie 80km pod wiatr , który momentami porządnie huczał...Do Nakła pod wiatr miałem ok 22.5km/h już wtedy wiedziałem , że będzie niezły wynik...
Na miejscu pojechałem nad rzekę Noteć by ją "zobaczyć" , a potem kupiłem kolejną 1,5l butelkę wody i zwróciłem się w kierunku domu...

Dalej nic ciekawego bo wracałem tą samą drogą. Dojechałem kilka minut przed 20.00.
Pierwszy raz pozytywnie zaskoczyła mnie nawierzchnia , nie licząc kilku kawałków po kilka-kilkanaście kilometrów z dziurami to reszta jak stół.

Swoją drogą nie bardzo lubię jeździć w prażącym słońcu , bo muszę pić ogromne ilości wody. I tak na 300km do Gdańska starczyło mi 1,5l wody , to dzisiaj taka sama ilość starczyła tylko do Nakła (80km)

Noga dzisiaj porządnie podawała i wykręciłem (myślę) , że rewelacyjną średnią na takim dystansie , na takim rowerze i to na terenowych oponach , ciężko będzie pobić ten wynik. A najlepsze z tego jest to , że przerw miałem łącznie tylko 20min , więc nie oszczędzałem się.

Nawet w tak małym mieście nie obyło się bez błądzenia:D.

Nakło nad Notecią © mati94


Dane wycieczki:
Km:159.24Km teren:0.00 Czas:06:36km/h:24.13
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:300mRower:Folta Tarrega Sport

Komentarze
W końcu zacznę etap w moim życiu pod tytułem "Trasami Matiego94" xd
szymek1512
- 07:34 sobota, 28 maja 2011 | linkuj
A dziwisz się, Kamilu, 300 km jednego dnia to nie tak łatwo;)

A swoją drogą, ja lubię jeździć w pełnym słońcu, mam lepszy humor wtedy;)

Pozdrower!
causeilovemybike
- 08:54 środa, 25 maja 2011 | linkuj
Super :) Nam jeszcze moderatorzy nie zaakceptowali sobotniej wycieczki :D
gdynia94
- 21:59 niedziela, 22 maja 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl